Uczniowie klas 1-3 mogą od kilku dni znów uczyć się stacjonarnie w szkole. To z pewnością duża ulga dla rodziców, którzy mogą wrócić do pracy oraz być nieco spokojniejsi o postępy w nauce swoich dzieci. Cieszy to też samych nauczycieli – niejednokrotnie słyszeliśmy w mediach wypowiedzi o tym, że szkoła bez uczniów jest pustym i smutnym miejscem. Jak zaś sytuacja wygląda z punktu widzenia samych uczniów? Otóż bardziej niejednoznacznie, gdyż dzieci z jednej strony są z tego zadowolone, bardzo stęskniły się za kolegami, koleżankami i paniami, a z drugiej jednak trochę się obawiają.
Nauka w szkole a nauka w domu – nie bez różnicy
Nauka zdalna wbrew pozorom nie jest łatwa, szczególnie dla najmłodszych dzieci, które dopiero zaczynają swoją przygodę z prawdziwą nauką i często potrzebują wsparcia nauczyciela i osobistego z nim kontaktu. Nauczyciel może poświęcić czas konkretnemu dziecku, usiąść z nim, coś mu wyjaśnić, zwrócić na coś uwagę czy w inny sposób pomóc. Warto też pamiętać, że mali uczniowie nie mają jeszcze wyrobionych takich nawyków, jak systematyczność, dokładność, skupienie uwagi czy też zdolności samodzielnej pracy – te umiejętności kształtują się właśnie podczas lekcji w szkole, dużo trudniej przychodzi nabycie ich w warunkach domowych. Nie bez znaczenia jest też umiejętność wysiedzenia przy biurku konkretnego czasu. Umiejętność skupienia się na jednym zajęciu wymaga wiele czasu. Nauka w młodszych klasach to nie tylko pisanie, czytanie i liczenie, ale też rozwój percepcji, logicznego myślenia, koncentracji i szeroko pojętych zdolności emocjonalnych i intelektualnych. Po tak długim czasie zdalnej nauki, kiedy dzieci były pozbawione kontaktu z rówieśnikami oraz doświadczenia obecności w klasie, wiadomo już, że nauka w domu nawet przy największych staraniach rodziców nie daje takich rezultatów, jak nauka w szkole, pod okiem nauczyciela. Im młodsze dziecko, tym ta różnica jest wyraźniejsza.
Nie bagatelizujmy obaw
Tę różnicę widzą dorośli, ale czują ją też same dzieci. Dlatego wielu małych uczniów obawia się powrotu do szkoły. Zastanawiają się, jak sobie poradzą, czy na pewno umieją wszystko, co powinni, czy dobrze zrozumieli to, czego uczyli się sami w domu. Te wątpliwości nie są obce żadnemu dziecku – nie tylko takiemu, które miało trudności w samodzielnej pracy, nie potrafiło się skupić lub nie mogło liczyć na większą pomoc dorosłych, ale także temu, które dzielnie pracowało przy wsparciu rodziców, dziadków i starszego rodzeństwa i wydaje się, że doskonale radzi sobie z programem szkolnym. Dlatego najważniejszą rzeczą, jaką my, dorośli, powinniśmy zrobić, będąc rodzicem lub opiekunem malucha z klas 1-3, to nie lekceważyć tych obaw, nie mówić dziecku, że przesadza, ani nie wygłaszać kazań o tym, że gdyby się pilniej uczyło… itp. Zamiast tego należy zapewnić malca, że rozumiemy jego obawy, i uspokoić, że na pewno wszystko będzie dobrze, żę może liczyć na naszą pomoc i pomoc nauczyciela. Warto uświadomić małemu uczniowi, że nauczyciele w szkole także wiedzą, że nauka w domu nie była łatwa, więc to zupełnie normalne w obecnej sytuacji nie wiedzieć i nie umieć wszystkiego, co powinien – i że nauczyciel pomoże mu sobie z tym poradzić. Inne dzieci w klasie zapewne będą miały podobne obawy, nasz maluch będzie więc mógł o tym porozmawiać z kolegami i koleżankami, którzy na pewno go zrozumieją. Dlatego nie ma się czego obawiać ani wstydzić, można śmiało iść do szkoły i cieszyć się ze spotkania z przyjaciółmi!
Wsparcie w nauce
Rozmowa z dzieckiem jest ważna, ale równie ważne jest, by znaleźć sposób na pokazanie dziecku w praktyce, że umie wszystko, co powinno – lub że potrafi nadrobić braki, jeśli coś jeszcze trzeba poprawić, coś powtórzyć, przećwiczyć. Jak to zrobić?
Doskonałym rozwiązaniem są książki do samodzielnej nauki, wydane przez Wydawnictwo GREG. W ramach nowej, ale już bardzo popularnej i lubianej serii Karty pracy ukazały się nowości adresowane specjalnie do uczniów klas 1-3: Pierwszaki, Drugaki i Trzeciaki.
Publikacje te odpowiadają zawartością treściom z podstawy programowej, które realizowane są w ramach nauczania wczesnoszkolnego odpowiednio w klasie pierwszej, drugiej i trzeciej, a zatem znajdują się tutaj ćwiczenia dotyczące języka polskiego, podstaw przyrody, nauk społecznych, historii, wiedzy o kulturze. Każdy temat, który pojawia się w programie nauczania w wymienionych klasach, znajduje się także w tych książkach. Dodatkowo czytelny podział na działy tematyczne pozwala łatwo znaleźć potrzebne zagadnienie, dzięki czemu można skupić się w pracy dokładnie na tym, co w danym momencie jest dziecku szczególnie potrzebne. Publikacje są bardzo przyjazne dla oka, kolorowe, atrakcyjne graficznie, a ćwiczenia są dostosowane poziomem trudności do możliwości małego ucznia, dzięki czemu dziecko przekona się podczas pracy, że faktycznie radzi sobie z materiałem, i nabierze pewności siebie.
Nieocenionym wsparciem będą też książki z tej serii do samodzielnej nauki pozostałych przedmiotów. Dla uczniów klas 1-3 w serii znajdują się jeszcze Język angielski – karty pracy i Matematyka – karty pracy (trzy części, osobno dla każdej klasy) oraz Czytanie metodą sylabową – książka do nauki czytania, zaś dla uczniów klas 2-3 przeznaczone są trzy pojedyncze publikacje: Ortografia, Gramatyka oraz rewelacyjna Tabliczka mnożenia.
Seria Karty pracy w szkole i w domu stanowi więc kompleksową pomoc dla najmłodszych uczniów niezależnie od tego, czy potrzebują oni przyswoić zupełnie nowy materiał, powtórzyć znany, czy może mają kłopot z zapamiętaniem lub zrozumieniem jakiegoś tematu. Nowatorskim rozwiązaniem jest też sposób przygotowania tych książek – każda strona to gotowy zestaw kilku zadań, można ją łatwo wyrwać i dać maluchowi do pracy, dzięki czemu dziecko widzi, ile już zrobiło, a dorosły może łatwo kontrolować postępy ucznia i sprawdzać na bieżąco, jak sobie radzi.
Wydawnictwo GREG przygotowało też specjalną ofertę dla uczniów klas 1-3. Starannie skompletowane pakiety książek zawierających 7 lub 8 pozycji pozwolą poćwiczyć wszystkie umiejętności i przedmioty wymagane w tych klasach, gdyż obejmują pozycje z serii Kart pracy, a także elementarze i ćwiczenia do nauki czytania oraz dyktanda – słowem wszystko, czego mały uczeń potrzebuje, by przygotowywać się do lekcji przez cały rok! Książki są przygotowane przez nauczyciela nauczania wczesnoszkolnego, zgodne z podstawą programową i podręcznikami. Każdy pakiet kosztuje jedynie 110 zł z gratisową przesyłką – to zestaw zadań na cały rok. Najlepsze pomoce dla dzieci, które szybko i bezboleśnie wyrównają wszelkie braki.
Polecamy kolejno:
Nastawienie to podstawa
Podejście dzieci do własnych możliwości zależy w przeważającej mierze od tego, co słyszą one od nas, dorosłych, i jakiej pomocy im udzielimy, kiedy mają trudności czy napotykają na problemy. Dlatego okażmy maluchowi wsparcie i wyraźmy zrozumienie, że powrót do szkoły po tak długim czasie nauki w domu jest sytuacją stresującą i budzącą tyleż radości, co i obaw. Pamiętajmy, by w pierwszym etapie po powrocie do szkoły szczególnie wspierać malucha, pomagać w nauce, zapewniać, że sobie poradzi i że my sami jesteśmy tego zupełnie pewni. Zwracajmy też uwagę, o czym rozmawiamy między dorosłymi – jeżeli chcemy podzielić się wątpliwościami dotyczącymi edukacji podczas pandemii lub mamy wśród znajomych kogoś stojącego na stanowisku, że „stracone pokolenia” nie nadrobią już nigdy obecnych braków w edukacji – postarajmy się, by takie wypowiedzi nie dotarły do uszu dziecka. Jeżeli mały uczeń będzie wierzył w siebie i wiedział, że może na nas liczyć – wszystko powinno pójść jak z płatka i dziecko powinno szybko odnaleźć się na nowo w szkolnej rzeczywistości.
Fotografie: Shutterstock.com, Andrzej Mysiak